HOME     SPRZEDANE    FORD MUSTANG COUPE 1966

Ford Mustang Coupe 1966

W naszej ofercie pojawił się kolejny Ford Mustang Coupe, tym razem rocznik 1966.

Ten konkretny egzemplarz spędził kilkanaście ostatnich lat zaparkowany na jednym z przydomowych podwórek w Los Angeles. Na szczęście nie było go widać z ulicy - tylko dlatego nie wypatrzyły go tam oczy przeczesujących tą okolicę regularnie łowców zabytków.

Na pierwszy rzut oka auto nie wyglądało atrakcyjnie - było pokryte grubą warstwą kurzu, na dachu kłębiły się strzępy winylowego dachu a w kołach nie było powietrza. Jednak po bliższych oględzinach okazało się, że głęboko kryje się bardzo atrakcyjny egzemplarz, który w dzisiejszych czasach coraz trudniej znaleźć.

Jest to wersja V8 (silnik 289 ci) z aluminiowym kolektorem dolotowym i 4-gardzielowym gaźnikiem Edelbrock. Silnik nie wygląda może atrakcyjnie, ale nic mu nie dolega. Po wyczyszczeniu gaźnika z grubej warstwy 'laku' jaki powstaje ze starej amerykańskiej benzyny, jednostka napędowa ożyła bez problemu i przejawia dużą wolę życia. Auto nie dymi, jedynie wydech jest nieszczelny całość brzmi dość głośno. Za przeniesienie napędu odpowiada 3-biegowa skrzynia automatyczna, która także jest chętna do współpracy i bez problemu zrywa przyczepność przy mocniejszym dodaniu gazu. Nie testowaliśmy tego egzemplarza na dłuższych trasach, ale bez problemu zapala, jeździ do tyłu i do przodu oraz hamuje. W bagażniku znaleźliśmy sporo starych elementów układu hamulcowego (szczęki, sprężynki, cylinderki) więc zakładamy, że są one wymienione.

Nadwozie jest w dobrym stanie blacharskim - jedyne ślady korozji widać w narożnikach drzwi (same poszycia) i w podłodze pasażera (jak zwykle skorodowała ona od wewnątrz, najprawdopodobniej ze względu na nieszczelną nagrzewnicę). Wymagana do naprawy część podłogi jest wliczona w cenę. Szczeliny nadwozia są równe, spod farby przebija inny kolor (zielony) ale nie widać miejsc, które nosiłyby ślady szpachli. Resztki winylowego poszycia dachu zostały usunięte, a całość została zabezpieczona przed korozją podkładem. Decyzję co do tego, czy pozostać przy dachu lakierowanym, czy też ponownie nakleić winylową okładzinę pozostawiamy przyszłemu właścicielowi.

Wnętrze też jest w niezłym stanie, choć oczywiście wymaga kompleksowego odświeżenia. Niezwykle unikatową cechą tego egzemplarza jest przednia kanapa zamiast osobnych foteli. Jest to wspaniały smaczek dla kolekcjonerów, którzy pragną, aby ich samochód wyróżniał się na tle innych modeli.

Jednym słowem - doskonała baza do odbudowy.

Samochód posiada komplet dokumentów celnych, na życzenie istnieje możliwość dopełnienia wszystkich formalności niezbędnych do zarejestrowania go na zabytkowe tablice.

Zapraszamy do oglądania!